Premiera: 16.04.2005 19:00 | Czas trwania: minut | Cena: |
Cukier w normie to spektakl-widowisko-show na podstawie opowiadań Sławka Shuty. To groteskowa panorama z życia ludzi blokowiska. Ludzie, zamknięci w małych mieszkaniach, wpatrzeni w ekrany telewizorów, spacerujący do supermarketów... Żyją zwyczajnością, w codziennym, monotonnym rytmie, świecie "niedziania się", z tęsknotą do zmian, ale brakiem motywacji na ich dokonanie. Czego im brakuje? Może niczego, przecież wszystko jest normie...
W spektaklu historie bohaterów przeplatają się, zatrzymują w zawieszeniu, pędzą dalej w żywiołowym rytmie. Straszą, śmieszą, zniesmaczają. Chropowate, jakby zarejestrowane amatorską kamerą fotki z dzielnicy, przefiltrowane są przez dziwną wyobraźnię pisarza i jeszcze dziwniejszą wyobraźnię reżysera. W.
Trzy mieszkania w nowohuckim bloku. W mieszkaniach trzy rodziny. Łączy je klatka schodowa. Przedstawienie jest groteskową, ale pełną ciepła i sympatii panoramą życia ludzi z blokowiska – w świecie „niedziania się” i tęsknoty do zmian, ale brakiem motywacji na ich dokonanie. Reżyser ukazuje świat, którego bohaterowie dbają o to, aby zachować w normie poziom cukru – rytm życia trzech rodzin zamkniętych w obrębie tej samej „klatki” w bloku wyznacza pilot do telewizora i wycieczki do hipermarketów, marzenia są rodem z reklam telewizyjnych. Zaprezentowane historie śmieszą, straszą, zniesmaczają... ale przede wszystkim prowokują do myślenia o współczesności.
Adaptacja: Piotr Waligórski
Asystent reżysera: Anna Wielgucka
Teksty piosenek: Dawid Kozłowski
Oświetlenie: Wojciech Waśko
Media o spektaklu:
„Poważną próbą analizy społecznej jest „Cukier w normie”(…). To opowieść o mężczyznach, którzy częściej dotykają pilota TV niż własnej żony, i o kobietach, które leczą samotność za pomocą cukru sypanego do herbaty w monstrualnych ilościach. A jednocześnie rzecz o wielkiej potrzebie miłości i o tęsknocie za niebem, które widać tu jedynie przez rurę zsypu na śmieci. Siłą spektaklu jest metafizyczne piętro, które nad światem Shutego zbudował Waligórski. Sceny w ciasnych klitkach przedzielają songi w wykonaniu aktorów przebranych jak żywe reklamy w supermarketach: za kiełbasę, panele w promocji, a nawet wątrobę. W tych groteskowych kostiumach śpiewają poetyckie teksty o miłości i śmierci, a ich występy są jak otwarcie okna w dusznym mieszkaniu”
Roman Pawłowski, Gazeta Wyborcza, 28. 04. 2005
„Więcej o życiu Huty mówił spektakl wedle opowiadań Sławomira Shuty`ego. Może dlatego, że reżyser nie kręcił migawek, tylko skupił się na obserwacji trzech mieszkań w jednej klatce schodowej, połączonych wspólnym mianownikiem nudy i beznadziei. Potrafił celnie podpatrzyć rytuały domowej apatii, wybuchy bezsensownej agresji. (…) Znalazł patent na groteskowe podbicie zwyczajności – rozśmieszające, ale i zawstydzające.”
Jacek Sieradzki, Przekrój, 12. 05. 2005
„Widowisko Teatru Łaźnia Nowa nie jest realistycznym odbiciem naszej rzeczywistości, ale absurdalną wizją reżysera.(…) Aktorzy bawią się konwencją gry, nie uciekają w psychologię i tworzą postacie wyraziste i zabawne. Chocz to oczywiście, zgodnie z poetyką „horror blok” czarny humor”. Groteskowy obraz z życia mieszkańców blokowiska wydaje się dojmująco prawdziwy. Trudno też nie dostrzec w nim kawałka naszej własnej codzienności.”
Monika Wirżajtys , Gazeta Wyborcza, 6. 10. 2005
Teatr Łaźnia Nowa
os. Szkolne 25 Kraków biuro@laznianowa.pl sekreteriat: 12 425 03 20 bilety: 12 680 23 41